Moje forum
Tereny Skromnych => Las => Wątek zaczęty przez: Rebeka w Kwiecień 25, 2013, 14:01:15
-
W głębi lasy jet jeziorko...
http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/male/88841.jpeg
Las jest ogromny, jest też wielka góra z pięknym widokiem na las...
http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/male/109169.jpeg
Roślinności jest tu pod dostatkiem i miło jest się potulać po paprociach .
http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/male/111470.jpeg
Wieczorem gdy słońce zachodzi las olśniewa złotymi barwami
http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/male/122458.jpeg
I jeszcze gdzieś jest rzeka...
http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/male/112059.jpeg
-
Weszłam. Podeszłam do jeziorka i napiłam się. *Szkoda, że nie ma tu innych wilków*pomyślałam.
-Ładny to jest teren.-powiedziałem sama do siebie.
-
weszłam ostrożnie... w każdej chwili gotowa by użyć mocy Solarii
-
zaczęłam w pamięci powtarzać wszystkie znane mi zaklęcia... Gdy nagle na kogoś wpadłam
- omm. przepraszam- powiedziałam
-
-Oh.-mała waderka wrzuciła mnie do wody.
-Nie musisz przepraszać.
-
- nie chciałam naprawdę- powiedziałam- ymmm. jestem Lu... Ludmiła...
-
-Ja Rebeka. Jestem przywódczynią tego stada.-powiedziałem wychodząc z wody.
-My się przypadkiem nie znamy?-spytałam patrząc na małą.
-
nie wiem... "Ciepło Solarii"- powiedziałam i Rebeka była sucha..
-
-Dziękuję.-podziękowałam.
-Czy chcesz być moim dzieckiem?-spytałam.
-
ymm. a mogę?- zapytałam uszczęśliwiona na myśl że w końcu będę miała prawdziwą rodzinę...
-
-Bardzo mi sprzyjałaś.-powiedziałam.-Tak.-dodałam.
-
dziękuję- powiedziałam i przytuliłam się
-
-Choćmy do pałacu.-powiedziałam i wyszłam z małą.
-
wyszłam szczęśliwa...
-
weszłam. Usiadłam i zaczęłam przypominać sobie zaklęcia....
-
Weszłam. Rozejrzałam się niespokojnie. Bałam się wszystkiego. Najmniejszy szmer przyprawiał mnie o dreszcze. Usiadłam pod paprocią i nasłuchiwałam.
-
"lewitacja"- powiedziałam i lekko unosiłam sie w powietrzu
-
Wynurzyłam się spod paproci. Zobaczyłam jakiegoś małego wilka. Przestraszyłam się. Szybko zanurkowałam z powrotem pod liście. Narobiło to trochę hałasu.
-
robiłam przewrót w powietrzu gdy nagle usłyszałam szmery i upadłam na głowę...
ał- powiedziałam- kto tu jest??
-
Siedziałam cicho. Wystraszyłam się.
-
ymm... kto tam jest?- zapytałam i podeszłam do miejsca w którym słyszałam szmery...
- hej- powiedziałam gdy ujrzałam waderkę
-
Wynurzyłam się powoli.
- Cz-cześć. - powiedziałam wystraszona
-
jestem Ludmi- powiedziałam
-
- A ja Karolla. - powiedziałam i podeszłam do niej
-
fajnie... chcesz się ze mną pobawić?- zapytałam
____________________________
brak pomysłów jedyne co mi przychodzi na myśl to zabawa :P
-
- No w sumie możemy.. - powiedziałam - Berek!
Pobiegłam kawałek, żeby mnie nie dogoniła.
____________
Dzieci lubiom się bawić xD
-
pobiegłam za Karollą
berek- powiedziałam gdy ją dotknęłam... zaczęłam uciekać
_________________
yeyy :P
-
Pobiegłam za nią.
- Berek! - i znowu uciekłam
-
zatrzymałam się i usiadłam...
- wiesz zmęczyłam się- powiedziałam
-
- Ja w sumie też. - sapnęłam
Usiadłam obok Ludmi.
-
jakie masz moce??- zapytałam
-
- Czarowanie i lewitacja, a ty? - odpowiedziałam bez zastanowienia
-
magia słońca i księżyca, lewitacja i zmiana kształtu- powiedziałam- magia słońca i księżyca to jest trochę jak czary tylko bardziej niebezpieczne
-
- Aha.. - mruknęłam - "lewitacja"
I podleciałam kawałek do góry.
-
"krople słonecznego blasku"- powiedziałam i wokół Karolli latało dużo małych kuleczek wyglądających jak świetliki
-
- Ale fajne. - powiedziałam
-
Wyciągnęłam świstek jakiegoś papieru. Zaczęłam coś szkicować.
__________
Zaraz wyślę to, co narysowałam..
-
__________________
ok
-
- Gotowe. - powiedziałam i pokazałam Ludmile obrazek
(http://img89.imageshack.us/img89/3088/img201304250002w.jpg)
-
yeyy- powiedziałam i przypatrzyłam się obrazkowi
______________________________
moje dwa obrazki zaraz wstawię na pierwotnych :)
-
- Brzydko.. Nie umiem rysować.. - mruknęłam
_____________
Ok..
-
no jak to nie umiesz- powiedziałam
-
- Nie umiem i tyle.. - mruknęłam
-
...
______________________
co teraz będziemy robić
-
____________
Nwm.. Ja spadam na pierwotnych.. Pa
-
_________
to ja też..
-
Wyszłam.